Lewa Flanka

Mintor

Czyli szereg pytań do Ruska Very Happy

1. Czy jest jakaś uniwersalna piechota dla imperium? Zastanawiam się nad dużym klockiem GraetSword'ów, ale jestem ciekawy czy są jakieś inne praktyki.
2. Zastanawiam się nad doborem bohaterów. Wydaje mi się że najbardziej optymalny jest pieszy-gernerał-kapitan i 2 magusow pochowanych w klockach. Jak grało się dawniej i co byś teraz proponował?

Ruski

Ja nie grałem nigdy 7 ed imperium, w 6ed. na 1500 pts to wyglądało tak: 2 magów full wypas, hero na pegazie full wypas, 20 greatswordów z banner of griffon, 2x10 handgunnersów, 2x8 knightly orders, 2 cannony i hela. Mogłem cos pomieszać bo to było 3 lata temu Smile

.
Najlepszą piechotą imperialną jeśli chodzi o walkę są oczywiście greatswords, bo save na 4+ i siła 5 robia swoje, teraz niestety nie można im dać banner of griffon, który w 6 edycji robił z nich prawdziwie masakratorską jednostkę - na wstępie mieli +6 do cr za same ranki, o ile nie dostali szarży od flanki Smile

. Minusami tego rozwiązania było to że oddział z banner of griffon nie mógł gonić uciekającego przeciwnika, ale jak im się dało 8 osobowy detachment np. free companies, to problem braku gonienia przeciwnika znikał, ale niestety cały taki klocek z detachmentem kosztował ok 350 ptk, a to było trochę. Z tego co zdążyłem przeczytać na Cytadelii to w 7 ed. Imperium to przede wszystkim piechota piechota i jeszcze raz piechota. Jak przeglądałem roostery to standardem są 25 osobowe klocki swordsmanów z detachmentami. Swordsmani są tani - 6 pts. za sztukę, mają 4ws i save 4+ w walce wręcz, co daje nam oddział który będzie w stanie coś zrobić na polu bitwy, jeśli będzie odpowiednio podparty detachmentami. Halabardnicy też są dobrą jednostką, ale obecnie używa się ich raczej jako detachmenty dla swordsmanów, bo swordsmani sa poprostu dużo lepsi jako klocek. Włóczników prawie nikt nie używa, bo to chyba najgorsza jednostka piechotna imperium. Co od strzelców to do łask powracają kusze, bo zasięg 30 cali robi swoje. Popularnym rozwiązaniem jest oddział 10 kuszników podparty detachmentami po 5 handgunnerów każdy - możemy strzelać w 3 różne cele i dodatkowo dostajemy specjalne zasady detachmentu.
Reasumując co do kwestii piechoty - greatswordy - obowiązkowo, swordsmani - podstawa armii. Oczywiście oba oddziały należy podeprzeć detachmentami, najlepiej free companies, albo halabardników.
Co do hero - kapitan na piechote jak najbardziej, dajemy mu Armour of Meteoric iron za 25 ptk - save na 1+, dwuraka i pistola, wsadzamy do greatswordów i jest cacy. Kwestia magów pochowanych w kostach to sprawa stylu gry - w defensywie jak najbardziej, przy ataku trochę mniej bardziej z wiadomych przyczyn Smile

. Osobiście polecam kapitana na pegazie - kosztuje to z full wypaśne 135 ptk, ma save na 1+, 3 ataki z siłą 6, atak z pistola w pierwszej turze i 2 ataki pegaza - idealnie nadaje sie do ściągania maszyn, strzelców i magow wroga. Zastanawiałem się też nad Warrior Priestem, którego bardzo podrasowali w stosunku do 6 edycji - dali mu nowe modlitwy, podoba mi się szczególnie ta która robi oddział unbreakable i w dodatku zostaje w grze aż do zdispellowania, dodatkowo ksiądz daje oddziałowi hatred przeciwko wszystkiemu. Wydaje mi się on idealnym uzupełnieniem dla uderzeniowej kostki konnicy. Inyżynierowie to kwestia wyboru - jak grasz na maszynkach to potrafią bardzo ułatwić ci życie Razz

, fajną sprawą jest też u nich Pidgeon Bomb czy jakoś tak to się zwie, idealne to ściągania załogantów maszyn.
Wogóle to imperium takie dziwne się zrobiło Smile

. Jak masz jeszcze pytania jakieś to wal.

Mintor

Zastanawiałem się nad pegazowym kapitanem, tyle tylko że jak na generała (w wersji z 2 magami) robi się zbyt miękki (tak pomimo armora +1), a maszynki mają głupią wadę że często coś ich pilnuje Razz

magów samopas widzuje tylko u DE Styka.

Nie wiem czy nie lepiej pieszego w klocku by kille nabijał i leppiej chroniony będzie.

Ruski

Jak chcesz mieć NPG - Naprawdę Pancernego Generała - to zrób takiego z armor save 0+ i przerzutem (barded warhorse, dawn armour i enchated shield) - w 6 edycji sie dało Razz

Zawsze możesz dać generała jakiemuś magowi trzymającemu się z tyłu Razz

, bohater na pegazie przydaje się jeszcze do obcinania ruchu, a co do pilnowanych maszynek, to przed pegazem praktycznie się nie da uchronić bo jest za szybki i dopadnie to co ma dopaść - chyba że obstawisz harmatę całą armią Razz

Mintor

nie chodzi o NPG, kwestia jest że latajacy model o koszcie 135(posiadający 5 woundow, w tym 2 z armorem o koszcie 235 punktów z generałem) to dość łatwe punkty.

Co do maga generalem musi byc model o najwiekszym LD, z drobnymi wyjątkami.

Co do łowienia maszyn, to chyba zależy od armii, jeszcze nie grałem imperium, a mam zpoczenie od krasnludow, które cześto się nie wybierają na polowe przeciwnika.

Qba

Czołem,
nie wiem jak się sprawdza aktualnie generał imperium na pegazie ale.. pamiętam, że jak go widziałem na polu bitwy to był to zawsze priorytet - wolno latający hero, o sporym znaczeniu, którego można szybko i łatwo zdjąc - ot darmowe VP Wink

Szczerze mówiąc uważam, że generała ymperium należy grzecznie schowac do mocnego klocka i wtedy i on i klocek mają siłę przebicia.. (ale może ja już emeryt i nie pamiętam za bałdzo ;P )