Lewa Flanka

Mintor

Witam,

Chciałem założyć temat poświęcony naszym staraniom Mieleckim w kwestiach organizacyjnych.

Na pierwszy ogień chciałem rzucić temat makiet. Pomijając ilość górek w deploy-zone na Mikołajkowym.
Chciałem się zastanowić jak zrobić by dobór i ilość makiet na stole nie tworzyły znaczącej przewagi dla jednej z armii (niezależnie od wybranej strony) oraz czynił że stoły są ciekawe.

Natrafiłem na zapowiedź mastera (są mapki Very Happy

):

[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę, że moglibyśmy się wzorować na innych organizatorach a później na bazie własnych doświadczeń bawić się w własne ustawienia.

W sumie fajny pomysł z tymi mapkami przed turniejem Twisted Evil

myślicie że coś takiego by u nas przeszło? Daje to możliwość dyskusji i szukanie kompromisów.

Qba

Ok, a więc po kolei. Sam pomysł z mapkami mi się podoba - jeszcze bardziej podobają mi się stoły również ze stałymi makietami jakie Gunnila raczyła wrzucić w innym poście. Przypomnę przy okazji, że na mikołajkowym turnieju na każdym stole byly stałe makiety (no chyba, że WElfy jakieś lasy poprzestawiały Wink

)
Popatrz - w linku, w którym podaleś stoły mają po 6 makiet!! U nas średnio gramy na 3... Ja jestem za zwiększaniem ilości makiet na stołach - z prostego względu - umożliwia to grę bardziej taktyczną, szukanie rozwiązań pomijających standardowe łubu-dubu. Nic tylko doprodukować/dokupić makiet i grać.
A co do ostatniej opcji - jest to temat do przejścia z tym, że należałoby zewidencjonować dokładnie makiety by się do tego odpowiednio przygotować. Mapki mają jeszcze jedną negatywną cechę - mogą być powodem niesnasek - no chyba, że załączymy adnotację w stylu: "mapki mogą się różnić od rzeczywistego ustawienia stołów" ;P

Mintor

Oni grają na sześciu bo mają stoły 4na6 stóp.
My gramy chyba 4na4 stopy, więć trzeba wziąźć to pod uwagę.

Co do dokupywanie makiet może nasz sponsor by coś sypnął Razz

Qba

Znaczy ja z Bartkiem? ;P

Niki

A może kasa za turniej (jeśli jakaś będzie) pójdzie na makiety? Zwycięzcy chyba nie będą mieli za złe Wink

Gunnila

1. wg Świętej Księgi na stoły 48x48 przypada 3-4 makiety. Mamy poustawiane po 3, ale ilość ta w jakiś magiczny sposób zmniejsza się z każdą bitwą, tudzież znikają tereny trudniejsze strategicznie - domki, drzewka z lasu. Sorry, nie będę sprzątac tego przed każdą bitwą.
2. Mapki przed turniejem - fajny pomysł, tylko kto to pomierzy i narysuje? mapki na codzień - IMO nie.
3. Terenów klubowych nadających się na turniej/grywalnych jest niewystarczająco. Ja coś tam dłubię, ale ponieważ kasę za materiały daje Qba z Bartkiem osobiście, ciężko żądać od nich coraz więcej. Ilość ta będzie się zwiększać, ale nie oczekujcie cudów.
4. Kasa z turnieju na potrzeby klubu - ja jestem za, ale nie wiem, co na to nasi goście z innych miast. Może lepiej po prostu zrobić ściepe, wtedy każdy wie na co się zrzuca?

Mintor

Qba akurat miałem na myśli Barda Very Happy

Qba

Bard zasponsorował nam 1 turniej. Jako, że warunki mają może i fajne ale nie sądze by dało się je zrealizować (vide większość zakupów idzie przez nich - a n forum ściepy na zamówienia w innych sklepach Wink

). Podobnie sytuacja wyglądała ze sfanem, monolth icons, replikatorem, gnomem. Żaden z tych sklepów nie zdecyduje się na szerszą współpracę na takich zasadach. Cud, że Bard zechciał ale na dłuższą metę ja nie zamierzam świecić oczami za cały klub.
Kasa z tego turnieju na pewno nie pójdzie w całości na klub. Prawdopodobnie pójdzie 20% z wjazdu na potrzeby klubowe - a reszta - trzeba zachęcić czyms przyjezdnych.

Bajbus

Jeśli chcemy makiety to musimy albo je zrobić albo kupić
Jedno i drugie rozwiązanie jest związane z kasą. Nie damy rady z Qbkiem finansować wszystkiego a jak widzicie od klubowiczów też nie chcemy brać kasy na klub. Więc wszystko zależy od nas wszystkich.
Gunnila robi, co może i dzięki niej mamy już wspaniałe dwa stoły pustynie.
A co TY zrobisz dla klubu (ciska się na usta) graczu.