Lewa Flanka

kasik

Witam wszystkich Smile

tak sobie pomyślałam...
Czasami, po kilku godzianch walki z rozcapierzającymi się pędzelkami, makabrycznie wodnistymi albo glutowato gęstymi farbami i figurkami skonstruowanymi w taki sposób, by jak najbardziej uprzykrzyc życie malującemu, przychodzi człowiekowi do głowy, żeby wywieźc to w diabły i odebrac za jakiś czas sklejone, pomalowane, wykończone...
Więc gdyby ktos rzeczywiście miał takie refleksje - zapraszam Smile

Kasia (Prezesowa) Wink

Gunnila

Z wyjątkowo wodnistymi farbkami sie jeszcze nie spotkałam odkąd przestałam używać Pactry, ale wystarczy kropelkę wylac na paletę i poczekać kilka minut. Natomiast swoje 6-letnie farby odświeżałam dodając po prostu przegotowanej wody i czasem kroplę gliceryny.

Co do oddania figsów w dobre ręce... czasem chodzą takie myśli po głowie, ale dla mnie to jednak nie to.

Mintor

@Kasiu

a o mniej więcej jakiej kwocie mówimy (pieszy żołnierz)?

Czy robisz konwersje?

kasik

Hola

przepraszam, że tak późno odpisuję - padł mi dysk twardy w laptopie i miałam ograniczony dostęp do net-u :/

Mintor - cena zależy od figurki i ilości - przy większych zamówieniach zniżka Smile

Na początek ceny promocyjne; zerknęłam na inne fora i wydaje mi się, że jakieś 4-6 zł za piechotę i 8-12 za konnego nie są wygórowanymi cenami.. Inne - większe, mniejsze, łatwiejsze, bardziej skomplikowane, machiny - muszę wycenic indywidualnie, bo nie da się uogólnic. Sporo zależy od rozmiaru, kształtu, kolorystyki, efektów specjalnych, podstawki.. Wszystko do dogadania, bo wiadomo, że goblin lizardowi nierówny Wink

w razie pytań o konkretne modele - może na prv?

Jeśli chodzi o konwersje - robiłam co nieco i zazwyczaj wychodziły ok - przerabiałam figurki, doklejałam części, dorabiałam z green stuffu... Zależy, co chciałbyś osiągnąc.
Pozdrówki

Dżekblek

pokusiłbym sie na oddanie do malowania 25 Temple Guardów w kolorze czerwonym na TT lub TT+